5 tricków jak oszczędzić 500 zł miesięcznie!

jak zdobyć pieniądze?
Kieszenie naszych rodaków pustoszeją, massmedia straszą kryzysem już od lat, ale dopiero od niedawna widmo recesji przybrało na sile. Liczba moich znajomych, którzy mieli, mają lub będą mieli problem z pracą, lawinowo wzrasta. Dobra rada? Oszczędzanie. Jak oszczędzać pieniądze skutecznie i jak najmniej boleśnie?


Nic dziwnego w tym, że w blogosferze nastąpił wysyp blogów na tematy finansowe oraz tych, które zostały poświęcone oszczędzaniu. Wszędzie człowiek słyszy: oszczędzaj, nadchodzi trudny okres, nie ma co szastać finansami, lepiej zacisnąć pasa itd. Zatem oszczędzajmy. Poniżej prezentuję 5 tricków jak oszczędzić bez większych wyrzeczeń:

Jak zaoszczędzić pieniądze?

1.Włącz zdrowy rozsądek, gdy idziesz do sklepu
Rada cenna dla pań, ale nie tylko. Wchodzimy do pawilonu z ciuchami, ot tak, byłyśmy przypadkiem w pobliżu. Okazja goni okazję, parę rzeczy natychmiast wpada nam w oko. Taka przepiękna bordowa sukienka. Tylko gdzie ją ubiorę? STOP. Włącz swój zdrowy rozsądek. Jeżeli nie potrafisz się powstrzymać i co chwilę wracasz do domu z nowym ciuszkiem, a wypłata topnieje – zostaw kartę w domu i noś ze sobą o wiele mniejszą gotówkę. Skutkiem tego możesz zaoszczędzić średnio 200-300 zł miesięcznie.

2. Na zakupy z listą
Wyprawę do hipermarketu planuj z wyprzedzeniem. Jeżeli tego nie zrobisz, wejdziesz do sklepu, nakupisz dużo rzeczy „bo akurat były w promocji”. Najlepiej zrób listę rzeczy które zamierzasz kupić i się jej trzymaj. Uważaj przy zabieraniu dzieci na zakupy – one zwykle skłaniają nas do zakupienia dodatkowych artykułów. Oszczędzisz w taki sposób średnio 60-100 zł.

3. Do pracy chodź zawsze przygotowana – śniadanie, lunch, zakąska
Tylko tyle zostało na koncie? Gdzie ja wydałam to całe morze pieniędzy? Odpowiedź: w czasie pracy, na jedzenie. Dla lepszego zobrazowania przykład: idziesz do pracy ze śniadaniem. Kanapki, owoc, sałatka zrobiona w domu. Popijasz przyniesioną lub biurową kawę lub herbatę. Nie wydajesz żadnej dodatkowej sumy. Tymczasem... Zmierzasz do pracy bez śniadania, bo się nie przygotowałaś. Po drodze kupujesz drożdżówkę i jogurt naturalny – około 3-4 zł. Potem przychodzi pora obiadu, więc zamawiasz obiad do biura: to jakieś 10-25 zł. Nie daj Boże, żebyś w biurowcu miała gdzieś automat z batonikami lub napojami. W ten sposób jesteś w stanie wydać nawet do 30 zł dziennie! Załóżmy, że w wersji optymistycznej wydajesz tygodniowo ok. 70 zł. Miesięcznie daje to kwotę 280-300 zł. Zmień to jak najszybciej!

4. Promocja, jaka promocja?
Nie mam nic przeciwko prawdziwym promocjom. W sklepach jednak pojawia się spora ilość „pseudopromocji”. Oto przykład z drogerii. Maseczka 70ml w promocji kosztuje 13zł. Rozejrzałam się po półkach i widzę że maseczkę można kupić od zawsze w saszetkach, każda ma po 10ml. W cenie 1,49 zł. Razy siedem saszetek daje nam to kwotę 10,43 zł. Coś nie bardzo opłaca mi się ta promocja. Bądźmy czujne, bo nie wszystko złoto co się świeci. Poza tym, wcale nie muszę kupować żelu pod prysznic razem z szamponem w promocji za 14 zł, jeżeli szamponów mam w domu pod dostatkiem, a chcę kupić tylko żel pod prysznic za 9 zł. Po dokładnych obliczeniach na takich „promocjach” można oszczędzić jakieś 60-100 zł w ciągu miesiąca.

5. Nie marnuj energii – prąd sporo kosztuje
Nie musisz siedzieć w domu po ciemku, a prania robić ręcznie.. Ale pewne oznaki umiaru trzeba zachować. Zmień nawyki np. nie miej stale włączonego telewizora. Włącz odbiornik tylko wtedy, gdy oglądasz jakiś program. Po co marnować prąd? Nie mówiąc już o tym, że jest wiele rzeczy, które można robić zamiast oglądania telewizji np. spacer, książka, sport. Podobnie z innymi sprzętami elektronicznymi np. laptop może wytrzymać jakiś czas na baterii, a pralka nie musi prać pojedynczych ubrań. Oszczędzaj prąd, a szybko poczujesz różnicę w... swoich rachunkach.

Bonus: Zarabiaj więcej!
Ale jak? W jaki sposób?
Najprostszym sposobem jest udział w programie partnerskim ceneo. Wystarczy stworzyć bloga lub stronę o danej tematyce np. mody i później podczas polecania danego produktu, musimy dodać link do tego produktu na ceneo. Jak to działa i o co biega? Otóż tak – może nie zastanawialiście się nigdy buszując po Ceneo w jaki sposób ten serwis zarabia. Sprawa wygląda tak, że Ceneo dostaje pieniądze za każde wejście z ich serwisu do danego sklepu. Jeśli zaś ktoś wykona taki „przeklik” za pośrednictwem waszego linku, to dostajecie 65% prowizji, którą pobiera Ceneo (zazwyczaj wychodzi to około 20gr za przeklik). Innymi słowy: 1) ktoś klika w link na waszej stronie; 2) wchodzi na Ceneo; 3) klika w jakiś produkt na Ceneo i wchodzi do sklepu; 4) dostajecie za to około 20gr. Tyle. Nie ważne czy coś kupi czy nie – chociaż jeśli użytkownik dokona transakcji przez „kup teraz” na Ceneo, to też dostaniecie za to stosowną prowizję. W każdym razie zaletą tego programu jest to, że ciągle coś zarabiacie i macie poczucie, że faktycznie reklama przynosi wam jakieś codzienne korzyści. Poza tym nie jest ważne czy ktoś coś kupi teraz, czy za rok – wy macie kasę od razu.

Tutaj możesz się zarejestrować> ZAREJESTRUJ SIĘ W PROGRAMIE PARTNERSKIM CENEO



Artykuły do przedruku
Jane K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz